wtorek, 25 grudnia 2018

Stacja wodociągowa Zawada - Karchowice



Stację wodociągową Zawada w Karchowicach wybudowano w latach 1894-1895 z inicjatywy rządu pruskiego. Wzniesiono wówczas budynki: stacji pomp, kotłowni i administracyjne.
10 czerwca 1891 roku opracowano projekt wodociągu. Konieczność wybudowania stacji wymusił szybki rozwój przemysłu, a tym samym gwałtowny przyrost liczby ludności.
O doskonałej jakości wody w tych rejonach przekonano się podczas prac związanych z poszukiwaniem pokładów węgla. 

Budynek administracyjny z 1895 r.

Pierwszych odwiertów dokonano w 1874 roku.
W latach 1880-1882 roku odwiercono tzw. „Karchowicką Studnię Głębinową – Zawada II” o głębokości 215 m.
Inicjatorem wiercenia studni był drezdeński inżynier Franz Salbach, a odwiertu dokonał inżynier wiertniczy Wodak. Prace zapoczątkowano 6 września 1880 roku, a zakończono 27 maja 1882 r.

Kotłownia

Koszt wiercenia do głębokości 200 metrów wyniósł 43500 marek. Ceglane ocembrowanie studni miało średnicę 5 m i głębokość 2,5 m. Ostatecznie przebudowano ocembrowanie na śrenicę 4 metrów i głębokość 12 m. Na dnie ocembrowania odwiert miał średnicę 750 mm, którego przekrój wraz z głębokością malał. Woda z odwiertu wydobywała się pod własnym ciśnieniem i gromadziła w studni. Następnie żelaznym rurociągiem doprowadzana była pod stację pomp do poszczególnych parowych agregatów pompowych. 

Warsztat elektryczny

Początkowo ze studni wydobywało się blisko 11 m3/min. Kiedy samowypływ spadł do poziomu 6,5 m3/min do Studni doprowadzono wodę z dwóch odwiertów „Neptun” i „Zawada”, co pozwoliło podnieść wydajność do 9,5 m3/min. Aby podnieść wydajność Studni, w I poł. XX wieku zastosowano pompę mamutową, która dzięki sprężonemu powietrzu dostarczanemu przez zespół sprężarek tłokowych napędzanych silnikami parowymi, tłoczyła wodę do zbiornika. Pompa mamutowa w Studni „Zawada II” pracowała do listopada 1966 roku.


Studnie: Neptun i Hackelberg również sięgały do głębokości 200 metrów.
W 1884 roku uruchomiono pierwszy państwowy wodociąg przesyłający wodę w kierunku Królewskiej Huty (Chorzowa).
Woda z wodociągu dostarczana była do miejscowości w powiecie zabrzańskim, bytomskim, gliwickim. Docierała nawet do odległej wieży ciśnień w Chebziu – Rudzie Śląskiej.
Największym odbiorcą wody była kopalnia „Królowa Luiza” z Zabrza.
Zespoły pomp napędzane były parą wytwarzaną w olbrzymich kotłach parowych opalanych węglem z pobliskich kopalń. Stacja wielokrotnie była modernizowana i rozbudowywana.
W latach 1921-1929 przeprowadzono modernizację zakładu wymieniając urządzenia na nowocześniejsze i większe przebudowując halę maszyn. W 1923 roku w dobudowanym do hali skrzydle, ustawiono parowy zespół pompowy, zbudowany z dwucylindrowego tłokowego silnika parowego z kołem zamachowym oraz zestawu bliźniaczych pomp nurnikowych. Agregat został zbudowany i zainstalowany przez Aschgerslebener Maschinenfabrik Aschersleben Zweigwerk der R.Wolf A.G. Magdeburk-Beckau. 

Agregat pompowy z 1923 r.

Urządzenie miało bardzo dobre parametry techniczne. Zestaw pomp nurnikowych mógł tłoczyć 11,2 m3 wody na minutę. Agregat pracował bardzo krótko, bo już w latach 1924/1925 zaczęto go zastępować dwoma turbozespołami pompowymi o wydajności do 25 m3/min każdy. Wydajność stacji wzrosła wówczas do 40 000 m3 wody na dobę. Turbozespół z uwagi na duże prędkości obrotowe podlegał przeglądowi i remontowi po przepracowaniu non stop 209-291 dób.

Turbozespół pompowy o wydajności 11m3/min

W 1930 roku po zastosowaniu turbopompy A.Borsiga agregat był już zbędny. Turbozespół pompowy Borsiga zbudowany był z dwustopniowej turbiny wysokiego ciśnienia i odśrodkowej pompy wirowej firmy Sulzer.

Powietrznia

W roku 1929 firma Hersto B.S. Kesselwerk z Gliwic wybudowała budynek zbiornika kompensacyjnego (powietrznię).
Zbiornik dzięki zgromadzonemu w nim powietrzu (16 000 l) pełnił rolę amortyzatora w momencie uruchamiania turbopompy. Gwałtowne nadciśnienie mogłoby spowodować rozerwanie rurociągu tłocznego. Budynek powietrzni to drewniana konstrukcja postawiona na murowanym cokole o rzucie 8-boku foremnego, średnicy 1,75 m i wysokości 6,5 m. W części podziemnej cokół przechodzi w studnię, na której dnie biegnie rurociąg tłoczny, w który wpięty jest zbiornik kompensacyjny w kształcie pionowego walca.


Wybudowano podziemny zbiornik na wodę o pojemności 6000 m3 oraz warsztat, magazyn, łaźnię, garaże, budynki straży pożarnej, komin. Wykonano kolejny odwiert głębinowy „Zawada IV” oraz wybudowano 3km od stacji studnię „Jelina”. Wybudowano również dużą kotłownię z dwoma olbrzymimi wysokoprężnymi kotłami parowymi.


Stacja wodociągowa do 1967 roku pracowała w oparciu o zespoły kotłów parowych, które następnie zastąpiono zespołami pompowymi napędzanymi silnikami elektrycznymi o napięciu 6 kV. W związku z tym wybudowano nową rozdzielnię, a niepotrzebną już kotłownię zamknięto.
Ostatnia modernizacja stacji miała miejsce w 2001 roku, a polegała na wymianie zespołów pompowych i sieci wodociągowej, zastosowaniu nowoczesnych metod sterowania ciśnieniem i wydajnością oraz unowocześnieniu rozdzielni zasilającej.
31 maja 1991 roku Stacja Uzdatniania Wody „Zawada” wpisana została do rejestru zabytków województwa śląskiego.






(źródło: Szlak Zabytków Techniki, www.gpw-zawada.pl)

9 komentarzy:

  1. U mnie na ten moment woda jest pobierana ze studni głębinowej i muszę pochwalić sobie to rozwiązanie. Jednak jeszcze jak przeczytałem na stronie https://tbs24.pl/jak-zbierac-i-wykorzystac-wode-deszczowa/ to zbieranie i wykorzystywanie wody deszczowej jest bardzo fajnym pomysłem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej już takie miejsca nie działają, ale na pewno kiedyś miały swoje lata świetności. Ja jestem zdania, że warto na pewno jest zbierać wodę deszczową jeśli chcemy mieć czym np. podlewać ogród. W takiej sytuacji po przeczytaniu https://fajnyogrod.pl/porady/jaka-pompe-do-deszczowni-kupic-_wp20/ wiem także, że pompa do deszczowni jest również ważną kwestią.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja u siebie posiadam studnię głębinową więc mogę powiedzieć, że praktyczne wodę również mam za darmo. Jestem zdania, że wtedy warto jest porządnie podlewać swój ogród. Jak już czytałam na stronie https://chceszmieszkac.pl/jaki-wybrac-system-sterowania-nawadnianiem-do-swojego-ogrodu/ to teraz także wiem jaki system do sterowania nawadniania wybrać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy w takich miejscach nie miałam okazji być, ale w mojej sytuacji ja posiadam własną studnię głębinową. Muszę przyznać, że także przydaje się dobrej jakości hydrofor. Już nawet czytałam na stronie https://www.dostudni.pl/najlepszy-zbiornik-hydroforowy-przeponowy-zbiorniki-gws,b111.html który zbiornik hydroforowy jest wart uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie również takich budowli raczej nie ma w pobliżu, ale muszę przyznać, że ja u siebie posiadam własną studnię głębinową. Właśnie na ten moment jak czytałam wpis https://twojogrodek.pl/Jaka-pompe-cisnieniowa-kupic-do-duzego-ogrodu to wiem jaką pompę ciśnieniową mam wybrać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Warto dodać, że jak najbardziej same kwestie związane z instalacjami wodnymi są bardzo ważne. Ja jeszcze chcę powiedzieć, że u mnie takimi pracami zawsze zajmuje się hydraulik https://fachowenaprawy.pl/ i jak najbardziej jest to bardzo ważna opcja.

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdy potrzebujesz profesjonalnej pomocy w zakresie hydrauliki, warto skorzystać z usług ekspertów. Na stronie https://hydraulikon.pl/ znajdziesz doświadczoną ekipę, która świadczy kompleksowe usługi hydrauliczne. Klikając w link, otworzysz sobie drzwi do miejsca, gdzie profesjonalizm i fachowość są priorytetem.

    OdpowiedzUsuń

Patoka - pałac

  Patoka to niewielka kolonia osadnicza między Sierakowem Śląskim a Ciasną, na północ za Lublińcem. Na początku XIX w. właścicielem terenów...